Lipiec w Koczarkach
Pierwszy miesiąc wakacji dobiegł końca. W naszej świetlicy było pracowicie, ciekawie i wesoło. Jednym z ciekawszych wydarzeń był pokaz mody , podczas którego prezentowane były suknie z worków na śmieci. Nasze kreacje nosiły nazwy: Promyk Słońca, Hortensja w Białym Wydaniu, Lazurowe Niebo, Płatek Róży, Fiolet Clematisu, Zapach Trawy, Czarny Lubi Czerwony. Projektowanie, szycie oraz prezentacja z jednej strony nas zadziwiła a z drugiej przyniosła nam wiele satysfakcji. Kolejnym ważnym wydarzeniem był wyjazd do Parku Trampolin I Sali Zabaw w Ełku. Jak zwykle przyjechaliśmy zadowoleni, wyskakani, wybawieni i syci po wizycie w MCDonalds. Podczas cudownego słonecznego piątkowego dnia wybraliśmy się nad jezioro Mój w Czernikach. Tam wykąpaliśmy się, zjedliśmy kiełbaskę z ogniska , jednym słowem zrelaksowaliśmy się i odpoczęliśmy na łonie natury. W naszych planach są zawsze ujęte obchody świąt nietypowych. Świętowaliśmy więc Dzień Mleka, gdzie stworzyliśmy fotobudkę z wizerunkiem krowy oraz niezbędniki w kształcie krów na przybory szkolne. Dzień Czekolady rozpoczęliśmy od namalowania kredą wielkiej Czekolady. Oprócz zajadania się gorącą czekoladą oraz kosztowania różnych rodzajów czekalady, graliśmy w czekoladę. To jest bardzo fajna gra, podczas której osoba wyrzucając szóstkę kostką, częstuje się czekoladą. Nie jest to takie proste, bo trzeba ją jeść nożem i widelcem. Zawsze mamy ubaw po pachy. Dzień Żaby- żabie maski, żabki skaczące z papieru wyszły nam świetnie. Wykorzystaliśmy także urywki o żabkach z książki pt" Ulubione wiersze 5 latka". Dzień Czerwonego Kapturka- tu również stworzyliśmy fotobudkę, narysowaliśmy podobizny Czerwonego Kapturka i Wilka. Z zasłoniętymi oczami przyczepialiśmy im poszczególne części twarzy czy pyska. Zabawa przy tym była niesamowita. Nie omieszkaliśmy przypomnieć sobie bajki pt. " Czerwony Kapturek ". Dzień Włoczykija- to już u nas tradycja aby w ten dzień wybrać się w plener i powędrować po okolicy. Tym bardziej, że pogoda bardzo nam sprzyjała. W czasie wakacji nie mogliśmy zapomnieć o posiłkach. Sami przygotowaliśmy kanapki z nabiałem i świeżutkimi warzywami, gorącą czekoladę, piekliśmy babeczki, popcorn i inne. W tym miesiącu dopisywała nam piękna pogoda, więc dużo czasu spędzaliśmy na podwórku. Jak zwykle nasza piaskownica była oblegana, berek, chowany, gry w pilkę nie były nam obce. W świetlicy także spędzaliśmy miło czas. X- box, bilard,pająk gubinoga, yetti spaghetti, remik, zgadnij kto to? i wiele, wiele innych zabaw. Na koniec miesiąca mogliśmy skorzystać z podłogi interaktywnej. Rywalizacja oraz różnorodność gier wciągnęła do wspólnej zabawy wielu uczestników. W lipcu przyjęliśmy do grona czytelników Biankę, która przystąpiła do akcji Mała Książka Wielki Człowiek. Podsumowując ten miesiąc, można powiedzieć, że czas spędzony w naszej świetlicy był czasem zabawy, radości, relaksu oraz przykładem na to, że wystarczy chcieć, a można wiele zdziałać.
Dodaj komentarz
- to dla Ciebie staramy się być najlepsi, a Twoje zdanie bardzo nam w tym pomoże!